Fani i krytycy spierają się, gdy rzekome zdjęcia z łazienki Aryna Sabalenka wyciekają do sieci i rozpalają internet

Internet aż huczy po tym, jak do sieci trafiły rzekome prywatne zdjęcia gwiazdy tenisa, Aryny Sabalenki. Zdjęcia, które według plotek zostały zrobione w łazience, zaczęły krążyć po różnych platformach społecznościowych, wywołując gorącą dyskusję między fanami, krytykami i obrońcami prywatności.
Podczas gdy niektórzy internauci wyrazili szok lub ciekawość, wielu innych potępiło nieautoryzowane udostępnienie zdjęć. „Nieważne, jak ktoś jest sławny — każdy zasługuje na prywatność,” napisał jeden z fanów na X (dawniej Twitterze). Inni zakwestionowali autentyczność zdjęć, twierdząc, że mogą być przerobione lub fałszywe.
Do tej pory Sabalenka nie wydała oficjalnego oświadczenia w sprawie wycieku. Jej zespół zarządzający również odmówił komentarza dla mediów. Tymczasem fani sportowczyni zjednoczyli się pod hasztagami takimi jak #RespectSabalenka i #StopTheLeak, domagając się usunięcia zdjęć z internetu.
Wydarzenie to ponownie zwróciło uwagę na problem prywatności w sieci, cyberbezpieczeństwa i sposób, w jaki traktuje się znane kobiety w erze cyfrowej. Eksperci ostrzegają, że takie naruszenia mogą mieć długotrwałe skutki emocjonalne i zawodowe dla poszkodowanych osób.
Platformy takie jak Facebook zaczęły usuwać materiały, które naruszają standardy społeczności. Według doniesień, trwa również dochodzenie w sprawie źródła wycieku, które mogło obejmować włamanie lub nieautoryzowany dostęp do prywatnego konta w chmurze.



