Aryna Sabalenka szokuje świat tenisa szczerą wypowiedzią o swojej liczbie partnerów

W nowym, szeroko komentowanym wywiadzie białoruska gwiazda tenisa Aryna Sabalenka zdobyła się na wyjątkową szczerość, poruszając temat, który rzadko pojawia się w rozmowach z zawodowymi sportowcami. W rozmowie, która szybko rozeszła się w mediach społecznościowych, Sabalenka ujawniła swoją „body count”, czyli liczbę partnerów seksualnych, jakich miała w swoim życiu.
– „Wiem, że ludzie będą mnie oceniać, ale musiałam to powiedzieć” – przyznała tenisistka. – „Nie chcę już udawać ani niczego ukrywać. Bycie sobą to najważniejsza rzecz.”
Choć Sabalenka nie podała konkretnej liczby w pierwszych fragmentach wywiadu, później przyznała, że było to 17. Jej wyznanie zaskoczyło fanów i dziennikarzy, nie tylko ze względu na samą liczbę, ale również przez odwagę i otwartość, z jaką wypowiedziała się na temat tak osobisty.
Reakcje w internecie są mieszane – jedni chwalą ją za autentyczność i przełamywanie tabu, inni sugerują, że takie informacje nie powinny być upubliczniane. Mimo kontrowersji, Sabalenka pozostaje wierna sobie.
– „Jeśli ktoś ma z tym problem, to nie jest mój problem” – podsumowała.
Wywiad z Sabalenką otworzył debatę na temat prywatności, oczekiwań wobec kobiet w sporcie oraz prawa do mówienia własnym głosem – nawet w obliczu potencjalnej krytyki.



