Swiatek opowiada o szokującym incydencie podczas podróży na Malediwy z chłopakiem, fani są zdruzgotani

Iga Świątek po raz pierwszy odniosła się do nieoczekiwanego incydentu, który wydarzył się podczas jej romantycznego wyjazdu na Malediwy z chłopakiem. Choć miały to być spokojne wakacje z dala od presji zawodowego sportu, sytuacja potoczyła się inaczej, niż para planowała.

„To miał być nasz czas na odpoczynek, totalne odłączenie od świata. Ale wydarzyło się coś, co nas zupełnie zaskoczyło,” wyznała Świątek w rozmowie z mediami.

Jak ujawniła, ich prywatność została poważnie naruszona, gdy paparazzi odkryli lokalizację pary. „Z dnia na dzień zaczęliśmy zauważać ludzi z aparatami, nawet na plaży. To było przytłaczające. Chcieliśmy tylko spokoju.”

Zamiast relaksu i intymnych chwil, para musiała zmieniać hotel i ograniczyć aktywność poza kurortem. Iga przyznała, że była zawiedziona, ale stara się traktować to jako lekcję.

„Nie chodzi tylko o bycie rozpoznawalną osobą. Chodzi o to, że nawet najpiękniejsze chwile mogą zostać zakłócone. Ale jesteśmy razem silniejsi.”

Fani z całego świata zareagowali ze zrozumieniem i współczuciem. „Każdy zasługuje na prywatność, nawet mistrzyni świata,” napisał jeden z komentujących. Inni dodali: „Trzymaj się, Iga. Jesteśmy z Tobą.”