Ewa Pajor ujawnia prawdę o trenerze Barcelony – jej słowa wstrząsnęły rynkiem transferowym
Ewa Pajor, jedna z najlepszych piłkarek w Europie i reprezentantka Polski, wywołała poruszenie w świecie futbolu kobiecego po tym, jak publicznie wypowiedziała się na temat trenera kobiecej drużyny FC Barcelony. Jej słowa odbiły się szerokim echem i mogą mieć realny wpływ na przyszłe transfery.
W wywiadzie udzielonym hiszpańskim mediom Pajor została zapytana o swoje relacje z klubem z Katalonii i ewentualne rozmowy transferowe. Jej odpowiedź była zaskakująco szczera i natychmiast wzbudziła kontrowersje.
– W Barcelonie panuje ogromna presja, także ze strony trenera. Wielu zawodniczkom obiecuje się jedno, a potem sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Znam to z rozmów z innymi piłkarkami – powiedziała Pajor.
Według źródeł zbliżonych do środowiska piłkarskiego, jej wypowiedź odnosiła się do domniemanych nieporozumień między trenerem a zawodniczkami, które rzekomo rozważały transfer do Barcelony, ale w ostatniej chwili zmieniały zdanie.
Jej wyznanie wstrząsnęło nie tylko kibicami, ale też klubami, które aktualnie uczestniczą w okienku transferowym. Eksperci podkreślają, że tego typu publiczne komentarze mogą wpłynąć na decyzje zawodniczek i agentów.
W mediach społecznościowych pojawiło się wiele komentarzy. Jedni chwalą Pajor za odwagę, inni uważają, że powinna była zachować to dla siebie.
„Szacunek dla Ewy za szczerość!”, „To może zmienić wszystko, jeśli więcej zawodniczek zacznie mówić”, „Barça musi teraz zareagować” – czytamy na Twitterze i Facebooku.
Na razie klub FC Barcelona nie odniósł się do słów Ewy Pajor oficjalnie. Jednak wiele wskazuje na to, że temat będzie miał ciąg dalszy – nie tylko w mediach, ale i na rynku transferowym.
